Kilka powodów, by część urlopu spędzić na działce

Jeśli już postanowiliśmy zrobić z altanki na działce awaryjny cel ewakuacji, to jednym z kolejnych kroków, jaki proponuję, to wprowadzenie się do niej na powiedzmy tydzień czasu lub dłuższy okres, jeśli okoliczności nam na to pozwolą. Pierwszy taki wypad proponuję w sezonie, gdy jest w miarę korzystna pogoda. Już celowo nie piszę ciepło i słonecznie, bo taki mamy klimat;-). Taki tygodniowy pobyt na działce pozwoli nam przetestować naszą „gotowość strategiczną” działki. Fajnie brzmi… Ale chodzi po prostu o to czy zgromadziliśmy na działce odpowiednie wyposażenie, czy wszystko działa, czy umiemy posługiwać się sprzętami. Nazwałbym to właśnie sprawdzianem naszej działki pod kątem jej przygotowania na ciężkie czasy. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że nasz rekreacyjny pobyt w czasie lata na działce nie jest miarodajnym testem. W żadnym stopniu ni odzwierciedli sytuacji, w której musimy opuszczać nasz dom i uciekać na działkę na dłuższy okres. Taki wyjazd rekreacyjny da nam jedynie minimalną orientację funkcjonalności altanki. Ja takich urlopów już kilka na działce spędziłem. Pozwoliło mi to dojść do pewnych wniosków. Pewne rozwiązania się sprawdziły, inne okazały się bezużyteczne, pewnych rzeczy zabrakło. Założenie było proste. Wyjechać na działkę na ponad tydzień i nie ruszać się stamtąd. Zdaję sobie sprawę, że ktoś mógłby zarzucić mi, że latem to można bez zbytniego przygotowania pójść do lasu na tydzień, byle było jedzenie i woda, każdy, kto kiedykolwiek był pod namiotem poradzi sobie. Każdemu, kto mi powie coś takiego odpowiem, że w znacznej mierze ma rację. Ale nie znam innej metody na sprawdzenie chociaż w minimalnym stopniu gotowości naszego celu ewakuacji. Gdybym był kawalerem, to faktycznie mógłbym pozwolić sobie na wprowadzenie się na kilka miesięcy. Wtedy test byłby w bardziej miarodajny. Nie mogę sobie na to pozwolić. Poza tym w roku 2013 oraz 2014 spędziłem tydzień czasu w okresie zimowym, więc ja jakiś tam przegląd mam za sobą. Spróbuje w punktach wymienić powody, dla których warto spędzić część urlopu na działce.



1. Jak już wspomniałem, będzie to test naszych dotychczasowych rozwiązań.
W praktyce sprawdzimy, czy nasza instalacja elektryczna spełnia założone warunki, czy nasze zaplecze kuchenne jest funkcjonalne, czy w zorganizowanych warunkach zdołamy się porządnie umyć lub zrobić pranie… To tylko przykłady.

2. To w sumie może być tania alternatywa na spędzenie urlopu. Urlop na RODOS może być w końcu bardzo atrakcyjną formą wypoczynku (RODOS – Rodzinne Ogrody Działkowe Otoczone Siatką). Wypadnie taniej niż Majorka a na swój sposób też będzie egzotycznie.

3. Warto z dziećmi i rodziną. Niech nasze dzieci odłączą swoje mózgi id wi-fi i zobaczą trochę innego życia. Ponadto taki test powinna przejść cała rodzina, ponieważ zakładam, że ewakuować będziemy się właśnie z rodziną. Przy czym oczywiście zastrzegam – niech już dzieci mają te kilkanaście lat.

4. Jeśli Twoja żona (lub mąż) jest trochę przeciwna Twojemu preppingowi, taki wyjazd jest doskonała okazją, by pokazać współmałżonkowi, że czas i pieniądze, które poświęcasz to nie jakieś tam bzdury, ale z tych rozwiązań można korzystać na co dzień.

5. Może to zabrzmi banalnie i dziecinnie – to może być po prostu fajna przygoda.  

Komentarze