Kuchenka turystyczna dwupalnikowa z butlą gazową - rozwiązanie optymalne?

Obecnie większość osób w domach używa kuchenek gazowych. To bardzo wygodna forma. Na działce, jeśli ktoś planuje podczas pobytu coś sobie ugotować, osobiście proponuję także rozwiązania na gaz. Oczywiście do altanki na działce nikt nam gazu nie podłączy. Pozostają jedynie kuchenki na butle gazowe różnego typu. Do wyboru mamy:
Kuchenka dwupalnikowa z butlą turystyczną. 
- kuchenki standardowe lub turystyczne do butli gazowych 11 kg
- kuchenki turystyczne do butli gazowych 0,5 - 5 kg
- kuchenki turystyczne na jednorazowe naboje gazowe (kartusze) - na rynku jest mnóstwo tego typu rozwiązań.
Używanie kuchenek gazowych ma wiele niewątpliwych zalet. 
1. Są łatwe w użytkowaniu w porównaniu do kuchenek benzynowych. Wystarczy włączyć i działa od razu. Kuchenki benzynowe trzeba wcześniej rozgrzać.
2. Odpada nam problem zapachu benzyny. Gaz jest praktycznie bezwonny - czasem jest to wada. 
3. Nie ma zbytnich problemów z wymianą butli na pełną lub jej napełnieniem. 
Wad w sumie nie jestem w stanie zbyt wiele wymienić. Jednak według mnie wady są:
1. Trzeba pilnować szczelności i sprawności całego urządzenia - mogą spowodować wybuch.
2. Może być w niektórych miejscowościach problem z wymianą małych butli turystycznych.

O kuchence na butlę gazową pisałem już trochę tutaj. Osobiście proponuję kuchenki na butle 2 - 3 kg. Jest ku temu kilka powodów. Uważam, że są bezpieczniejsze od tych 11 kg. Zajmują mało miejsca, co jest ich niewątpliwym atutem. Trzeba je wymienić po kilku miesiącach użytkowania - co może się okazać właśnie zaletą. Butla 11 kg prawdopodobnie będzie w altance rok lub więcej. Narażona jest na różne warunki temperatury i wilgotności, przez co może okazać się niebezpieczna. To już moje przypuszczenie. Proponuję rozwiązania dwupalnikowe. Dlaczego? Dzięki temu nie jesteśmy skazani na przygotowywanie potraw jednogarnkowych. Możemy jednocześnie gotować ziemniaki i smażyć kotlecika. Są po prostu wygodniejsze. To moim zdaniem naprawdę optymalne rozwiązanie na działkę. 

Komentarze