W jednym z poprzednich wpisów pisałem o lampie naftowej w celu ewakuacji. Z uwagi na cenę nafty oraz olejów parafinowych do lamp (kilkanaście złotych za litr) zastanawiałem się, czy do lampy naftowej można użyć jakiegoś tańszego paliwa. Sprawdziłem olej napędowy, o czym pisałem tutaj. Cze jednak olej napędowy jest taki bezpieczny? Tego nie wiem. Postanowiłem sprawdzić, czy wydatek przystosowanych do tego celów paliw do lamp (olej parafinowy oraz nafta) drogo wychodzi. Fakt, że jakieś paliwo kosztuje kilkanaście złotych za litr, nie oznaczać musi, że użytkowanie jest drogie (pojęcie względne oczywiście). Postanowiłem sprawdzić zużycie oleju parafinowego i nafty. Wiadomo, że zużycie w bardzo dużym stopniu zależy od intensywności płomienia (długości knota). Ja swoja lampę ustawiłem na największy możliwy płomień, oczywiście by nie kopcił. Podczas pobytów na działce odpalałem lampę, ustawiałem największy niekopcący płomień, notowałem czas zapalenia i zgaszenia lampy.
Wynik - czas palenia 100 ml oleju parafinowego do lamp w moim "doświadczeniu" wyniósł 7,5 godziny (można przyjąć czas 7-8 godzin).
Czy to duże zużycie? To już kwestia indywidualnej oceny. Litr paliwa wystarcza mi na powiedzmy 70 - 80 godzin (koszt od dziesięciu do kilkunastu złotych). Przyjmując, że do optymalnego oświetlenia pomieszczenia używam dwóch lamp, można zużycie policzyć na
30-40 godzin / litr / 2 lampy.
W mojej prywatnej ocenie przy takim zużyciu mogę sobie używać nawet olejów zapachowych.
taniej by wyszło na rzepakowym :D liter za ok 4pln, tylko kopci, ale w warunkach działkowych to tak nie przeszkadza mocno.
OdpowiedzUsuńUwierz. Próbowałem. Nie działa jak należy. Przepala szybko knot. Może w innego typu lampach.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Inspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za motywujący komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Cześć, super strona. :) A czy stwierdzenie: "[...] 100 ml oleju parafinowego [...] 7,5 godziny" zmieni się dla nafty? W sensie... 100 ml nafty wystarczy na jak długo?
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńDo testów użyłem oleju parafinowego. Akurat wtedy typowej nafty nie miałem. Podejrzewam jednak, że czas będzie podobny.
Pozdrawiam serdecznie
u mnie 150 ml nafty oświetleniowej paliło się 2,5 dnia
OdpowiedzUsuńO kurcze. Niezły wynik.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Fajne są lampy naftowe, chętnie bym sobie taką kupił ...
OdpowiedzUsuńCóż za probem? W sezonie ogrodniczym są do kupienia w prawie każdym większym sklepie ogrodniczym ;-).
UsuńSwoją drogą... Ciekawe - kiedyś urządzenie do oświetlania domów - teraz jako dodatek ogrodowy.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny tekst. Super to czytać
OdpowiedzUsuńBuziaczki ;-)
UsuńCiekawe ukrycie reklamy serwisu ;-)
Witam, czy można używać do lampy naftowej biopaliwa ? Może ktoś próbował - testował taką możliwość ? Pozdrawiam Juras.
OdpowiedzUsuńNiestety ja nie pomogę, nie jestem w stanie podzielić się doświadczeniem w tej kwestii. Nie próbowałem. Polecam jednak przetestować. Gęstość chyba ta sama. Powinno się nadać. Co ryzykujesz? Najwyżej trochę biopaliwa i knot.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Kupiłem lampkę FH Baby 276 i spróbowałem ją zasilać czystym olejem parafinowym.
OdpowiedzUsuńZależy mi na użytkowaniu wewnątrz domu i dlatego wybrałem olej parafinowy.
Knot oryginalny, moczony dobę w tym paliwie.
Efekt - gówniany :(
Paliło się w miarę normalnie przez 5-10 minut a później zaczęło gasnąć. Wysuwanie knota pomagało na chwilę a później to samo - przygasało knot się wypalał a nie olej parafinowy.
Co jest grane..?
Tylko u mnie tak jest? Olej parafinowy 100% czystości, apteczny.
Nafty nie chcę i nie mogę stosować.
Podpowiecie czym w takim razie mam palić lampę wewnątrz?
Niestety ja nie pomogę.
UsuńMoże ktoś z Czytelników się wypowie?
Pozdrawiam serdecznie