Dodatkowa zaleta działki

Znam doskonale wady działki ogrodniczej w ramach ROD w kontekście celu ewakuacji. Wiem doskonale, że taka działka nie jest moja własnością. Wiem doskonale, że z reguły jest mała i nie da się jej zorganizować tak , by była jakaś forma gospodarstwa, które zapewniłoby samowystarczalność dla rodziny. Znam ograniczenia związane z wielkością altanki działkowej. I co najważniejsze. Na takiej działce według obecnego stanu prawnego nie można legalnie mieszkać. Wynika to jednoznacznie z ustawy , która kilka lat temu była po prostu regulaminem działki. Wiem doskonale, że altanka działkowa nie spełnia super norm ochrony przeciwwojennej. Wiem,  że w razie zobaczenia na niej z pewnej odległości grzyba atomowego raczej nie schowamy się do super schronu. Aczkolwiek jego budowa na działce w jakimś stopniu jest pewnie możliwa. Ja naprawdę znam ograniczenia działki w kontekście zrobienia z niej celu ewakuacji .


Działka ROD ma też oczywiście swoje plusy, o których już wspominałem. Jest świetną alternatywą by zorganizować sobie cel ewakuacji a nie stać nas na kupno realnej nieruchomości. Poza tym z działki można korzystać na co dzień. To może być doskonałe miejsce dla odpoczynku, dla osób mieszkających w miastach.


Skoro zbytnio kogoś nie stać na bezbolesny finansowo zakup kawałka ziemi, to czy ma teraz na siłę się o niego starać? Ja nie zamierzam. Wolę nadwyżki finansowe przeznaczyć na inne rzeczy. Chociażby wolę (wolimy) nawet raz w tygodniu pójść z rodzinką na pizzę, zamiast kombinować na kolejną ratę kredytu. Tym bardziej , że teoretycznie w każdej chwili sytuacja finansowa może się pogorszyć. A obecnie działka całkowicie spełnia swoją funkcję .


W tym wpisie chciałbym się skupić na jednej z zalet działki ROD, o którym wcześniej tylko wspominałem w komentarzach i na grupach. Zaleta ta wynika jakby z jednej z wad działki ROD. Otóż. Działka ROD nie jest naszą własnością. Jesteśmy jedynie jej użytkownikami. To wada dla osób, które stawiają na własność organizowanego kawałka ziemi. Jednak ta wada (dość istotna) może się okazać właśnie zaletą. Nie jesteśmy właścicielami gruntu, więc jest to kawałek ziemi, którego nam nie zlicytują - bo nie jest nasz.

Zapraszam najpierw do lektury artykuły opublikowanego przez PZD "Czy działka w ROD może być przedmiotem egzekucji komorniczej". Można jeszcze poszukać innych artykułów szukając chociażby w google frazy "licytacja komornicza z działki rod" . Lub podobnych. Sprawdzałem temat. Chociażby ten artykuł. Jasno wynika z przepisów (nie jestem prawnikiem) , że nie ma szans by nam komornik odebrał działkę. Według różnych źródeł może (według niektórych może, według innych nie) zlicytować (lub w innej formie przejąć) majątek ruchomy z działki. Teoretycznie więc może zająć nam chociażby kosiarkę, narzędzia, elementy wyposażenia altanki... Jednak... Na ile to realne? Może teoretycznie zająć nam nasadzenia, które są już naszą własnością (zdania są podzielone czy jest taka możliwość prawna - ja w to nie wnikam). Czy jednak ktoś podjąłby się egzekucji z mienia pod postacią drzewek, krzewów owocowych lub plonów z działki? Jakoś się z tym nie spotkałem.

Teoretycznie może nam zabrać jakiś sprzęt. I tu trochę dochodzi się do kwestii przygotowań na działce. W mojej ocenie na działce ROD nie warto trzymać sprzętów drogich. Albo ukradną albo zlicytują. Super wypasiony turystyczny zestaw do gotowania za kilkaset złotych? Po co? Stary garnek, który wartości materialnej nie przedstawia a swoją funkcję spełni. Sprzęt elektroniczny RTV itp? Po co? Stary telefon, który zalega w szufladzie a działa jeszcze spokojnie posłuży jako telefon awaryjny. Nawet gdy łączność padnie to telefon jest dobrym
- czytnikiem książek
- konsolą gier dla dziecka
- odtwarzaczem mulitimedialnym
- plus inne wynikające z oprogramowania i klasy sprzętu.

Zajęcie domku altanki raczej jest mało możliwe. Z resztą jak by to miało w praktyce wyglądać? Rozbiórka w ramach licytacji komorniczej w celu odzyskania i spieniężenia materiałów użytych do budowy? Teoretycznie pewnie możliwa, ale czy realnie do wykonania?

Dochodzę jasno do wniosku, że działka w ramach ROD jest bardzo komornikoodporna ;-) . Warto wziąć to pod uwagę , gdy organizujemy sobie cel ewakuacji. W końcu kryzys może być nie tylko pod postacią wojny i kataklizmów. Każdemu może się noga w finansach powinąć (czego nikomu nie życzę) i może zostać zlicytowany. 

Komentarze

  1. Witam
    Ja tak trochę z innej beczki. Gdzie się podział Przemee Działkowy? Zdaje się że tu gdzieś też było o nim wspomniane a od pewnego czasu ślad po nim i jego blogu zaginął. Szkoda, bardzo byl dobry. Czy ktoś wie co się stało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Wiem tylko, że wyszedł z blogosfery i pożegnał się ostatnim wpisem, który zdążyłem jeszcze przeczytać. Powodów zbytnio nie podawał. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Eh już nie mogę się doczekać nowego sezonu ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam ;-) . Sezon kończy się w grudniu a zaczyna w styczniu ;-) . Pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.