Takie moje nazewnictwo - spożywcze suche sypkie- wszelkie kasze, groch, fasola, mąka, makaron, cukier, sól... na działce przechowuję w butelkach 5 litrowych. W domu w takich oto beczkach. Miejsce przechowywania... nazwijmy to mini stryszkiem. Jest to pomieszczenie uzyskane z obniżenia sufitu w przedpokoju. Kiedyś zbiorowisko przydasi wszelkiego typu. Teraz mały magazyn. Miejsce dość suche. Ilości... każdego z artykułów przynajmniej 2 beczki. Z jednej aktualnie zabieram artykuł do bieżącego spożycia, druga pełna (lub więcej pełnych). Gdy beczka , z której biorę artykuł już jest pusta, uzupełniam ją, wkładam do niej karteczkę (lub fragment opakowania) z informacjami o terminie przydatności do spożycia. Nie prowadzę żadnego rejestru ile czego mam. Po co? Wystarczy wejść i sprawdzić. Dlaczego nie butelki 5 litrowe? Prostu powód. Taka beczkę łatwiej napełnić.
 |
| Fragment magazynku domowego |
Komentarze
Prześlij komentarz
Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.