Kiszenie cukinii i buraków

Wiele warzyw można kisić. To świetny sposób utrwalania żywności, która zyskuje dodatkowe wartości odżywcze i prozdrowotne. Praktycznie większość warzyw kiszę wedle tego samego schematu, w zalewie solnej na ciepło z dodatkiem czosnku i chrzanu, identycznie jak ogórki.

Najpierw kilka słów o przygotowaniach do kiszenia i robienia wszelkich przetworów. Słoiki i nakrętki. Nakrętki wymieniam co dwa lata zazwyczaj - drogie nie są a mam większą pewność powodzenia. Słoiki mają być idealnie czyste. Nawet jeśli myłbym je poprzedniego dnia - to przed samym kiszeniem myję w zmywarce ponownie i wygotowuję. Nic odkrywczego - ma być prawie sterylnie.

Gotowanie słoików kilkanaście minut
Dopiero z takim zestawem mogę dalej robić przetwory
Teraz samo kiszenie. Kiszę zazwyczaj w ciepłej zalewie solnej. Proporcje soli jakiej używam to około 1,5 łyżeczki soli na litr wody. Soli używam kamiennej lub morskiej, czasem himalajskiej (gdy akurat w dyskoncie innej nie ma). Standardowej warzonej nie używam do kiszenia.

Te dwie cukinie idą do kiszenia
Warzywka przygotowane
Krojenie na wielkość słoików
Wkładanie do słoików - jak ogórki
Ma być ciasno w słoiku, w każdym słoiku kiszone warzywo, 1 - 1,5 ząbka czosnku, kilka kawałków chrzanu
Dodaję ciepłej zalewy
Zakręcam i gotowe - nie pasteryzuję
Zdrowa półka w mojej kuchni, po jakimś czasie wędruje to do spiżarki

Podsumowując - sterylne słoiki i w miarę nowe nakrętki. Przygotowane warzywa ciasno do słoików, w każdym słoiku czosnek i chrzan. Zalewa to litr wody i 1,5 łyżki soli, zalewa ciepła. Przygotowane i napełnione warzywami słoiki zalewam solanką oraz zakręcam i odstawiam.

Komentarze