Smalec domowy

Gdyby brać pod uwagę jedynie aspekt finansowy - można by pokusić się o stwierdzenie, że własno - domowy wyrób smalcu nie do końca się opłaca. Kilogram gotowego smalcu jest cenowo porównywalny z kilogramem słoniny. Niby tak - jeśli jednak już porównamy cenowo sklepowy smalec ze skwarkami - już bardziej się opłaca robić samemu. Ja zazwyczaj smalec do jedzenia wytapiam sobie sam, kupuję w kostkach jedynie smalec, który zużywam do robienia maści leczniczych. jak zrobić smalec domowy to nie ma się co rozpisywać - równie dobrze mógłbym wrzucić przepis na jajecznicę - poziom trudności zbliżony. Słoninę kroję w kostkę i do gara na wolny gaz, często mieszam i gdy już się wytopi - do słoików. 

Już prawie gotowe 

Gotowy w słoikach czeka na wystygnięcia 
W tym przypadku słoiki muszą być przede wszystkim suche. Gotowego w słoikach smalcu już nie pasteryzyję. Temperatura gorącego smalcu jest wyższa, niż gotującej się wody, wystarczy więc w mojej ocenie wlać gorący smalec do czystych i suchych słoików i to spokojnie rok daje radę.

I na koniec ciekawostka. Zawarty w smalcu kwas stearynowy wedle niektórych źródeł obniża poziom "złego cholesterolu". Już chyba czas najwyższy aby od - demonić "złe potrawy" takie jak jajka, smalec - przy obecnej jakości sklepowych wędlin i dodatków do chleba kromal chleba ze smalcem i ogórasem kiszonym lub cebulą jest dla mnie jedną z lepszych potraw typu "kanapka".

Komentarze

  1. Ile może stać taki smalec? Przyda się na inflację
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzony osobiście termin to rok. Podobno wytrzyma dłużej, jednak doświadczeniem tego już nie potwierdzę.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Prześlij komentarz

Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.