Tej zimy nie miałem zbyt wielu okazji na zimowe biwakowanie na działce. Kilka noclegów udało mi się jednak zaliczyć. W sumie ciężko tu pisać o jakiś relacji z testów. Ja tam mam wszystko związane z ogrzewaniem, wodą, jedzeniem w miarę ogarnięte. Były to wiec bardziej pobyty w charakterze biwaku i rekreacji, niż jakiś testów. Zimę mamy w tym roku taką jaką mamy, więc czas spędzony na działce wykorzystałem na wczesno wiosenne prace. Bielenie drzewek sobie w tym roku odpuściłem.
Zacząłem przygotowywać pierwszą grządkę |
Potem kolejną |
I kolejną... |
Ostatni plon z zimowych upraw |
Tak sobie mieszkałem |
Kilka noclegów zaliczyłem, odpocząłem sobie, znaczną część działki przygotowałem do upraw. Połaziłem po okolicy, posiedziałem wieczorem przy ognisku. Kolejne zadania to wysiew rzodkiewki i szpinaku, jako przedplon. Znaczna część działki jest gotowa do upraw - to najważniejsze. Na razie jestem do przodu. Wiosną będę myślał, co tu posadzić.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.