Zwiad obrzeży miasta - okolice ul. Grottgera i Kołobrzeskiej

Część tej trasy to miejsce zabaw z dzieciństwa. Oto relacja z jednej z wielu mini wędrówek, takich zwiadów terenu, poszukiwań. Tym razem szukam kipczycy - ale nie jest to mój jedyny cel zwiadu. Postanowiłem sie rozejrzeć na terenach w okolicy ulicy Grottgera i Kołobrzeskiej. Dawno, dawno temu ;-) były to w niektórych miejscach już praktycznie granice zabudowań. 

W widocznym miejscu postanowiłem zejść z ulicy i wejść w zarośla...
I to można uznać za początek tej wędrówki. Wchodzę w trasę starych torów kolejowych, o ile dobrze pamiętam mijać będę stare ogródki działkowe. 

Próbuję na mapie pokazać mniej więcej jaki to był teren.
Przyznam się od razu... Nie wiem jak opisywać tego typu zdjęcia. Dla mnie - to tereny mniej lub bardziej znane. Państwu zapewne nic moje opowiadania zbytnio mówić nie będą.  Proszę więc potraktować tego typu wędrówki jako formę zwiedzania - ja postaram się być "przewodnikiem".

Zaraz po zejściu z ulicy / obwodnicy kieruję się tą oto ścieżką.
Mijam stare zabudowania kolejowe.
I teraz idziemy cały czas wzdłuż torów - od dawna nieczynnych.
Dookoła "dzicz" ;-) idziemy cały czas torami.
Dookoła sporo drzew owocowych, kipczycy brak.
Nie ma kipczycy - ale jest sporo innych ciekawych rzeczy do picia, jedzenia.
Śliwa tarninka rośnie sobie w jednym miejscu...
Idziemy, idziemy...
Zdjęcie panorama - wchodzę w ulice Kolobrzeską. Fajnie ta panorama wyszła, śmiesznie dość.
Dobra - bez panoramy. Idziemy teraz wzdłuż Kołobrzeskiej i troszkę odbijemy w bok.
Na razie grzecznie chodnikiem.
Za chwilę odbijamy w prawo...,
Wchodzimy w lekkie zarośla.
Czeremcha tu rośnie co chwila.
Znany mi dobrze składzik węgla przy zakładzie. Dalej będzie stary nasyp kolejowy.
Jeżyn sporo tu rośnie...
Wiśni też sporo...
Róże też co chwila...
W kilku miejscach i aronia się znajdzie.
Jestem już teraz na starym nasypie kolejowym, wzdłuż ulicy Kołobrzeskiej.
To miejsce z którym wiążą się wspomnienia. Kiedyś tutaj było bardziej pusto. Właściwie to ten nasyp był wśród szczerych pól.
A teraz to w sumie trasa prowadząca do CH Jantar.
W tle widoczna "mleczarnia". Kiedyś - jedyne zabudowanie w okolicy tutaj. Teraz - jak widać miasto się rozrasta w tym kierunku.

Filmik będący formą podsumowania wędrówki...

Komentarze