Chleb pszenny na patelni pieczony - kolejna wersja płaskiego placka chlebowego

Chlebów płaskich robię kilka różnych wersji. Raz użyję wody, raz mleka, raz mleka i wody, raz dodam olej raz nie, raz dodam przyprawy raz nie. Oto kolejna wersja chleba płaskiego, drożdżowego, pszennego z patelni. 


Najpierw słów kilka o składnikach i proporchach tym razem. Zdecydowałem się zrobic chlebki bardziej takie mleczne. Chciałem, by byłu dośc treściwe, więc postanowiłem użyć smietanki słodkiej, tłustej. Nie widac jej niestety na zdjęciu. Było to opakowanie 400 gram, śmietana 36 %, słodka, nie ukwaszona. Ponadto użyłem szklanki mleka, opakowanie drożdży, 1,5 kg mąki, lyżkę soli, 2 łyżeczki cukru, przyprawy widoczne , jednak bez oregano. Czemu co innego na zdjęciu, co innego w przpisie docelowym? Po prostu, w trakcie przygotowywania zmienił się plan i już zdjęciowo nie nadążyłem. 

Śmietanę wymieszałem ze szkalnką zagrzanego mleka. Dodałem cukier i drożdże. Wymieszałem. Dodałem mąki i czekałem na pierwsze bąbelki. 

Widzę, że drożdże ruszyły, wię cczas na dodanie pozostałych składników. 

Dodałem przyprawy  -kminek, dużo kminku  oraz oregano. 

Następnie dodałem jakis niecąły kilogram mąki, do uzyskania konsystencji luźnego ciasta. Takiego lekko może lejącego się. Pozostawiłem do wyrośnięcia. 

Zaczęłó rosnąć, więc ciasto zyje i pracuje. Przyszedł czas na dalsze wyrabianie, czyli dodanie mąki i wyrobienie ciasta. 

Łącznie zużyłem jakieś 1,5 kg maki. Ciasto wyrobione. Nie czekam szczególnie aż wyrośnie, to mają być płaskie chlebki. I tak cos wyrośnie i tyle starczy. 

Ilośc dopasowuję do wielkości patelni, na oko oczywiście. Im grubsze ciasto, tym dłużej na patelni. Ja użyłem o takien widocznej ilości. 

Rozwałkowanie placków - grubość tez od razu widoczna. 

Pieczenie na patelni pod przykryciem, na razczej dość wolnym ogniu, by placek zdążył sie upiec w środku bez zbytniego przypieczenia na zewnątrz. Podpowiem. Dokładnie tak samo można pizzę zrobić, tylko wtedy cienkie ciasto i z jednej strony raczej pieczemy. 

Gotowe

Na talerz, od razu kolacja jest. 

By chlebki były raczej ciągnące się a nie chrupikie, czyli takie jak ja lubię, po zdjęciu z patelni szbko do woreczka foliowego. Wtedy sie zaparzają trochę i są elastyczne dosć, nie chrupkie. 

Przyznam szczerze, że ja o wiele bardziej woę chleb w tej formie, niż w tradycyjny polskie sposób - czeli chleb bochenkowy, krojony na kromki i podany w formie kanapek. Ja wolę o wiele bardziej mieć na talerzu właśnie taki placek, obok tego jakieś dodatki i sos. Idealna dla mnie forma podania pieczywa. 


POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ 


Komentarze

  1. Dzięki za pomysł i przepis będę częściej tu zaglądał 👍💪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam samodzielne wykonanie.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Prześlij komentarz

Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.