Na początku sierpnia lub w drugiej połowie lipca, po zbiorach bobu posadziłem na zwolnionej grządce fasolkę szparagową. Nadszedł czas na jej zbiory. Plonów może wielkich nie było, jednak zawsze coś. A świeżutka fasolka szparagowa w domu na kilka obiadów zawsze się przyda.
 |
Oto grządka fasolki szparagowej karłowatej, jakiejś fioletowej odmiany. |
 |
Większość strąków już wykształcona, więc można było zbierać. |
 |
Wiele tego nie jest co prawda, jednak zawsze coś. |
 |
Pozostałości roślinne przekopię przy anjbliższej okazji. |
Tutaj prawdopdobnie dam czosnek ozime. Mam już wybrane główki. Więc najbliższy przyjazd to przekopanie, wyrównanie i posadzenie czosnku.
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
Komentarze
Prześlij komentarz