Czy kiedyś założę sobie prąd z sieci na działce?

Od jakiś dwóch lat zaczęły się na moich działkach zapisy na przyłączenie do sieci energetycznej. Jakoś pod koniec roku 2016 ruszyła akcja podłączamy prąd. Nie orientuję się w kosztach przyłączenia, nawet teraz mnie to zbytnio nie interesuje. Jakie miałbym zalety posiadania tutaj prądu?
1. Wszystkie urządzenia ogrodnicze, maszyny na prąd są tańsze od tych spalinowych. Czy to kosiarka czy pilarka - artykuły tego typu na prąd są tańsze. 
Tablica ogłoszeń działkowych
Jedna z kilku skrzyneczek
2. Mógłbym mieć w altance chociażby takie udogodnienia jak jakiś czajnik elektryczny, mikrofalówkę... No oczywiste urządzenia. Nawet jakiś sensowny netbook mógłby tutaj być i nawet drukarka, jakbym miał taką fantazję (czytaj - jakby mi odwaliło). 
Czy zamierzam prąd tutaj podłączać? NIE. ZDECYDOWANIE NIE. Dlaczego? Otóż przedstawię swoje powody. 
1. Informacja, że w altance jest prąd jest wskazówką, że są w niej jakieś elektronarzędzia. Można więc się włamać i coś ukraść. A ja na zimę nawet ładowarkę słoneczną z dachu ściągam. I tak zimą nie naładuje zbytnio a prąd to mogę "wziąć sobie z domu". 
2. Altankę mam z płyt OSB na drewnianym szkielecie. Nie wiem na ile spełnia ona jakieś wymogi związane z podłączeniem do sieci oraz budową instalacji. A bałbym się jakiś tam partyzanckich metod z prądem. Altanka co prawda piękna nie jest, ale nie chciałbym by zwarcie instalacji ją spaliło. Teraz gdy wychodzę z altanki to do akumulatora mam zostawiony podłączoną tylko ładowarkę słoneczną. Kabelki od instalacji odłączam. A tak na wszelki wypadek. Ja już jeden pożar miałem. 
3. Nie potrzebuję kolejnego rachunku.
4. Już poczyniłem pewne inwestycje związane z prądem autonomicznym tutaj. Wypracowałem pewne rozwiązania związane z ładowaniem urządzeń oraz oświetleniem. Światło mam. Telefon naładuję. Tablet naładuję. Przywykłem do takiego minimalizmu tutaj. I nawet mi on odpowiada. No tak. Jednak ktoś mógłby stwierdzić, że co innego być tutaj od czasu do czasu co innego w razie czego zamieszkać. Proszę Państwa. W wakacje ja tu potrafiłem miesiąc spędzić a zimą tydzień, gdy miałem takową możliwość. I jak się dobrze rozplanowało i dostosowało dobór sprzętów to ten akumulator żelowy i ładowarką słoneczna 10 watowa to tutaj naprawdę wystarczy. A gdyby mi tutaj przyszło mieszkać to na pewno niedostatek prądu byłby na końcu listy problemów i niedogodności związanych z życiem na działce. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.