Leśna wędrówka w połowie maja 2020 i zbiory pałki

Kilka dni temu mogłem sobie pozwolić na kilkugodzinną wędrówkę w lesie. Regeneracja sił pierwsza klasa. Poza tym dla mnie to także poznawanie (utrwalanie)  miejsc potencjalnego zbioru dzikiego zielonego do jedzenia. W maju tereny podmiejskie, lasy, wszelkie nieużytki można traktować jak istny warzywniak. Zapraszam na fotorelację.  Najpierw filmik. 









Tą roślinę warto znać i omijać - szalej jadowity 



Rozpoczynam zbiory 


Tyle zebrałem - starczy 
Po obraniu aż tak wiele nie zostało 







Czosnaczek - pełno go tu 


















Działka i jej okolice oraz las. To jedyne miejsca, gdzie odpoczywam. Dzień pracy to dla mnie dzień po prostu wycięty z życiorysu. W domu nie odpoczywam. Do odpoczynku to ja muszę mieć świeże powietrze. Albo działka albo las. 

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i komentarz
      No... Ładnie tu. I jest to miejsce moich wspomnień lat studenckich, bo to droga na moją uczelnię... Ach te młode lata...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Prześlij komentarz

Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.