Leszczyna turecka - czyli miejskie zbieractwo jesienią

Leszczyna turecka, leszczyna drzewiasta (Corylus colurna) to drzewo sadowniczo w Polsce bez znaczenia, lecz często wykorzystywane są niektóre odmiany ozdobne w architekturze zieleni. Z owoców uzyskuje się olej o znacznej odporności na jełczenie, który znajduje zastosowanie w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym, farbiarskim oraz kosmetycznym. W moim Słupsku znam kilka stanowisk tego drzewa - i co prawda można mieć obiekcje związane z faktem, że to nasadzenia miejskie, to wychodzę z założenia, że skoro dobrej jakości orzechy mogę podnieść z ziemi, to korzystam w czasie jesieni. Czytelników zachęcam do poznania tego gatunku i obczajenia w swojej meijscowości stanowisk tej leszczyny. 

Przykładowe stanowisko w centrum Słupska.


Problem z rozpoznaniem drzewa? To działa zasada biblijna - po owocach drzewo poznacie - więc patrzymy w górę czy rosną orzechy. 




Nie chce się do góry patrzeć? No to patrzymy w dół, czy coś pospadało. 


Tutaj dosłownie - dobre żarcie na ziemi leży.

Może i orzeszki super wielkie nie są, ale przy oakzji można sobie nazbierać. 

Woreczek darmowych orzechów w domu na pewno się przyda. 

Filozofia zbiorów - żadna. Znać miejsce i pozbierać z ziemi orzechy. Warto poznać to drzewo, warto znać miejsca zbiorów, bo akurat orzechy są wartościowym pokarmem i wcale nie tanim. A przy okazji spacerów można sobie dobre jakościowo orzechy nazbierać. Są bardziej odporne na szkodniki niż odmiany ogrodowe innych leszczyn. Moi sąsiedzi działkowicze mają różne odmiany ogrodowe leszczyn i pryskają je przeciw szkodnikom. Nie widziałem natomiast by te drzewa ktokolwiek pryskał a nie spotkałem się z orzechami zaatakowanymi przez szkodniki. 


POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ

Komentarze