Kwiecień 2023 na działce - podsumowanie

  Niestety - na swoją działkę mam za mało czasu, by była piękna i atrakcyjna. Na szczęście podstawowe zadania udało mi się wykonać. Przyznam szczerze - zawsze gdy tam jestem odżywają marzenia przeprowadzenia się na wieś. Niestety te marzenia pozostaną jedynie marzeniami. Naprawdę - marzy mi się prowadzenie gospodarstwa ogrodniczego, tak kilkunastoarowego. Działka jest dla mnie pod tym względem niczym innym, jak namiastką tych marzeń. Chociaż te kilka godzin w tygodniu.  Wszystko, co planowałem w tym roku w kwietniu posadzić - posadziłem. Można powiedzieć, że jestem w miarę na bieżąco. Niestety muszę przyznać, pod względem estetyki na działce widać chroniczny brak czasu i "kobiecej ręki". Estetyka na mocnym minusie.


Widok działki
Z warzyw korzeniowych posadziłem buraki, marchew, pietruszkę i pasternak. Już wschodzą. W niektórych grządkach posadziłem trochę rzodkiewki i szpinaku. Z racjo ograniczonej ilości miejsca te nowalijki idą u mnie zawsze między inne warzywa. Zanim plon główny urośnie, to szpinak i rzodkiewka zdążę zebrać i spożytkować.

Czosnek posadzony jesienią

Grządki

Rzodkiewka

Szpinak

Marchewka

Ziemniaki oczywiście muszą być i są posadzone. Posadziłem je w drugiej połowie kwietnia. Odczekałem zwyczajnie, kiedy zaczną wodę na działki dostarczać, by wsadzić je do dość porządnie podlanej ziemi.

Ze strączkowych posadziłem trochę groszku. Inne posadzone warzywka to skorzonera.

W tunelu foliowym

W tunelu foliowym na razie jedynie cebula na szczypior i szpinak. Szpinak na dniach będzie można już zbierać.

I teraz moje miejsce pod czereśnią. Miejsce, które od lat nie ma koncepcji na uprawę. Trawnik nie ma sensu, bo służyłby jedynie do koszenia. Posiedzieć się pod drzewem nie da, bo gałęzie zbyt nisko. Nic innego też zbytnio tam nie rośnie, bo cień, wiadomo. W ubiegłych latach siałem tam rośliny poplonowe i używałem ich jako ściółki. Jednak na takie coś zwyczajnie trzeba mieć czas. Więc poszła tam mięta. Zanim czereśnia da owoc, to miętę zdążę już kilka razy zebrać. Czy ta koncepcja się sprawdzi- okaże się.

Podlewanie pod czereśnią

W drugiej połowie kwietnia praktycznie każdy wyjazd połączony był z obfitym podlewaniem.

Podlewanie upraw

Uznałem to za konieczne. Ziemia jest raczej wysuszona.Oczywiście troszkę kwiatów na działce też mam.

Grządka kwiatowa

Niewiele, ale ok są. Raczej do zabierania do domu, niż do piękna tutaj. Na mojej działce naprawdę brakuje estetyki. Może kiedyś będę mieć na nią więcej czasu.

Jabłoń

Jabłoni w tym roku nie usuwam. A niech jest. W sumie nie przeszkadza, a jakiś owoc jest.

Komentarze