Teoretycznie plany na ten miesiąc miałem trochę inne. Związane one były przede wszystkim z bieżącym odchwaszczaniem oraz intensywnym zbieractwem w okolicy. Misiem też poprawić tunel foliowy. No część z założonych planów udało się wykonać, jednak konieczność innych prac podsunęło samo życie.
Jednym z pierwszych zadań, jakie musiałem wykonać było związane z tym, że posadzone dynie i cukinie mi nie wzeszły. A te warzywa chcę mieć na działce. Trzeba było dorobić.
|
Tutaj nie wzeszła...
|
|
Tutaj też nie... |
|
I tutaj też nie |
|
O tutaj wzeszła |
|
A to sadzonki, które wzeszły - reszta nie wzeszła, a był jeszcze jeden taki pojemniczek . |
|
Ten po lewej coś tam rośnie, ten po prawej pusto... |
|
Więc do roboty - mieszanie ziemi ogrodowej z kupionym podłożem uniwersalnym . |
|
Takie nasiona do posadzenia - część miałem, część kupiłem. |
|
Oto WSZYSTKIE nasiona z tego jednego opakowania - całe TRZY - no śmiech na sali |
|
No tu już sensowna ilość |
|
Sadzenie do doniczki |
|
Sadzenie do skrzynki (doniczki się skończyły) - najpierw denko wyłożyć opakowaniem po ziemi. Potem do skrzynki ziemia i sadzenie. |
|
W skrzynkach posadzone |
|
Efekt sadzenia - ciekawe ile z tego się uda. |
Gdy uda się większość - pójdzie część na zewnątrz w ramach partyzanckiego ogrodnictwa. Wiadomo - najpierw posadzę w zaplanowanych miejscach.
Mam na działce ziemniaki. Sadzę e "na płaski grunt" a później w miarę wzrostu obsypuję. W pierwszej połowie czerwca akurat zrobiłem to dwa razy.
|
Po dwukrotnym obsypaniu |
I gotowe. Ziemniaki obsypane. Na razie ładnie to wygląda. To miało się zmienić, ale o tym za chwilę.
Oczywiście użyłem płynnego kompostu na warzywach korzeniowych (marchew, pietruszka, pasternak, buraki) oraz na groszku.
|
Nowy płynny kompost - mieszanka wszystkiego |
|
Podlany kawałek, przygotowany pod dynie. |
Nastawiłem nowy. Materiał miałem z bieżącego odchwaszczania. No kolejny to już pokrzywa będzie. Albo wrotycz już, bo jest już potrzeba jego użycia.
|
Na kilku liściach już żerowanie |
|
Plus pojedyncze stonki |
I chyba właśnie wrotyczu nazbieram w drugiej połowie czerwca. Na razie obejrzałem wszystkie ziemniaki dokładnie, porażone liście do ognia, stonki pod but. Ale wrotyczu muszę szybciutko nazbierać, nieważne że jeszcze mały w sumie jest - lepszy mały niż żaden.
No. To teraz mogę się pochwalić. W sumie no niby nie ma czym. Zwykła sprawa. Kupiłem kosiarkę. Durny człek ze mnie. Dawno powinienem. A nie ja głupi męczyłem się z tym pier... trawnikiem a to nożycami (cały trawnik) a to kosą spalinową... A bo szkoda kasy na kosiarkę. W końcu dosłonie kilka dni temu pojechałem na działkę zobaczyłem wielką trawę, krytycznie się przyjrzałem , jak to estetykę działki psuje. I dosłownie następnego dnia - Castorama i zakup.
|
To jedna z dostępnych najtańszych spalinowych kosiarek w Castoramie |
|
A to druga - tą wybrałem. |
Miała to być najtańsza dostępna natychmiast kosiarka. Czemu najtańsza? Bo w końcu ja wielkich arów do koszenia nie mam. A akurat koszenie trawy to dla mnie konieczność była - miałem swoisty uraz do trawnika - wiecznie szkoda było czasu na niego, wiecznie on szpecił działkę. Dosłownie - szpecił jak jasna cholera.
|
Złożona, zalana i gotowa do pracy. Kosimy. |
I kurcze. Jak fajnie. Jak szybko. No odkrycie wielkie no nie - trawnik się łatwo kosi kosiarką a nie jakimiś nożycami. No bajka po prostu. Chyba polubię ten trawnik.
|
Skoszone |
|
Skoszone... |
|
Od razu ładniej |
Teraz trawnik po koszeniu może i się zbyt pięknie nie prezentuje z bliska. Wynika z kilku lat jego notorycznych zaniedbań. Ale teraz to on po koszeniu dostał nawozu i będzie dość regularnie koszony. Odżyje i będzie coraz ładniejszy. No cieszyłem się jak durny z efektów. Pokos z trawy to też wspaniały surowiec - doskonała ściółka i świetny materiał na płynny kompost.
|
Pokos poszedł tym razem na ziemniaki. |
|
No zbyt pięknie to może nie wygląda, ale wiem, że takie ściółkowanie to świetna sprawa. |
Tego dnia był zupełnie inny plan. Wyszły prace takie pielęgnacyjno - estetyczne. Miałem po koszeniu robić coś innego, ale stwierdziłem, że skoro już prace nad wyglądem działki to się za żywopłot wziąłem.
|
Żywopłot przed |
|
I po strzyżeniu |
I żywopłot też doprowadzony do porządku. jakiś czas zastanawiałem się co ze ścinkami z niego zrobić. Miały pójść najpierw jako ściółka na miejsce grządki dyń, ostatecznie poszedł po prostu na kompostownik.
Innego dnia też poważne zadania - porządne odchwaszczanie miejsca na dynie i ogórki.
|
Tak wyglądało miejsce , gdzie miała rosnąć dynia - pełno ziemniaków - z poprzedniego roku. |
Oczywiście teraz to miejsce wygląda zupełnie inaczej, jest już czyściutkie, wyrównane. Podlane, przegrabione, czeka na wsadzenie sadzonek dyń, cukiń, patisonów... Przyszedł czas na grządkę ogórków. W tym roku ma być dużo ogórków - polecenie mojej żoneczki ;-) . Także 3 rządki a nie 2 jak zwyczajnie bywało.
|
Daleko jeszcze ;-) ? Znaczy zaczęte, a kiedy koniec? |
|
No w połowie gotowe - i ptaszek podlatuje do mnie co jakiś czas - udało się go złapać w obiektyw |
|
Gotowe |
|
Musiałem uzupełnić rzędy - nie wszystko wzeszło. |
|
I gotowe |
Jak już ogórki urosną to pokombinuję z palikami. Ja prowadzę ogórki na sznurkach, na palikach - pokażę w swoim czasie. Dzięki temu ogórki mogę sadzić gęściej, bo rosną do góry (no jak je się podwiąże). Dzięki temu, że są mniej zagęszczone, są też mniej podatne na choroby, łatwiejsze w opryskach (mleko, drożdże) a i same owoce ładnie wybarwione.
Teraz parę innych drobiazgów... Na początku - widoczny już problem - rdzawa plamistość liści gruszy.
|
Oto wstępne objawy |
|
Widoczne plamki |
Podejrzewam, że kolejny rok chyba gruszek mieć nie będę . I naprawdę coś mi się zdaję , ze te drzewka pójdą na zewnątrz. Nie ! Nie zamierzam zastosować chemicznego oprysku. Równie dobrze mogę sobie gruszki wtedy w sklepie kupić. Tu na działce - zero chemii.
Plany na kolejną połówkę czerwca? Odchwaszczanie. Po prostu odchwaszczanie. Wyjdzie co innego - to się zrobi.
|
Tak mają wyglądać wszystkie grządki - dopuszczalna oczywiście ściółḱa ale nie chwasty |
|
Ewentualnie może tak wyglądać - chwasty są ale od biedy może być |
|
No ale taki gąszcz jak na przykład tutaj to nie ;-) |
|
Szpinak już do zbioru ostatecznego - tu nie widać skali ale on jest naprawdę wysoki. |
Kolejne sprawy w planach to sadzenie dyń oraz innych dyniowatych, gdy już podrosną. No i trzeba zrobić płynny kompost z wrotyczu.
Także podsumowując:
- płynny kompost z wrotycza
- odchwaszczanie
- sadzenie dyń
- porządki w namiocie foliowym
- przycięcie winorośli
Komentarze
Prześlij komentarz
Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.