Skorupki jajek - czy są dobrym nawozem wapniowym?

Na początku zastrzegam - w pełni popieram wszelkie dążenia do tego, by korzystać z nawozów (oraz środków ochrony roślin) naturalnych oraz by odpadki kuchenne zamieniać w surowiec nawozowy. Gdybym miał możliwość to sam bym wszelkie obierki z warzyw i owoców zanosił na działkę i wrzucał na kompost. Jeden z moich sąsiadów tak robi - on jednak ma balkon i może sobie pozwolić na przetrzymywanie "odpadów bio" na balkonie. U nas niestety nie da tak rady - nie mamy gdzie składować "bio-odpadków" przez cały tydzień. 

Skorupki jajek - na razie trzymam w domu, jak
tylko ofoliuję tunel to zaniosę je na działkę i wymieszam z glebą w tunelu.

Jednak skorupki jajek w domu sobie zatrzymuję. W mojej ocenie są dość fajnym nawozem wapniowym. Jednak tutaj chciałbym się na chwilę zatrzymać. Otóż część ogrodników jest przekonanych, że skoro skorupki jajek zawierają wapń, to są one dobrym nawozem wapniowym. Co to znaczy dobrym? No tak - zawierają wapń. Jednak należy przyjąć, że to forma nawozu, która uwalnia wapń do gleby powoli, proces ten trwa kilka lat. Dlaczego? Otóż wapń w skorupkach występuję w postaci węglanu wapnia (CaCO3). Ta forma wapnia jest nierozpuszczalna w wodzie - tworzy co najwyżej zawiesinę. Proszę spojrzeć na tablicę rozpuszczalności. Oczywiście tablica odnosi się do rozpuszczalnosci w czystej wodzie. W glebie dochodzi czynnik związany z mikroorganizmami glebowymi, dzięki którym ten składnik jest uwalniany do gleby. 

Tablica rozpuszczalnosci - źródło educarium


Zatem wapń w tej formie nie jest na pewno nawozem "szybko działającym". Ten składnik będzie się do gleby uwalniać powoli, na przestrzeni kilku lat. Czy to źle? I tak i nie. Źle, gdy liczymy na to, że skorupki jajek uzupełnią niedobory na "ten sezon, na już". Jest to nawożenie na kolejne lata. Ale to ma swoje pozytywne aspekty - raczej ciężko nam będzie przenawozić wapniem ze skorupek. 

Czy warto stosować skorupki jajek jako nawóz? Ależ oczywiście. Gdy tylko możemy zamieniajmy odpad w surowiec. Skorupki jajek są dobrą formą nawozu wapniowego o "wydłużonym czasie uwalniania". 

Edit.

Serdecznie dziękuję anonimowemu Czytelnikowi za kometarz "Ja używam zmielonych skorupek jajek od bardzo dawna,co roku." - zainspirował mnie. Postanowiłem spróbować zmielić skorupki. Udało się.

Mielenie skorupek

Zmielone skorupki w słoiku na półce 


Mam już zmielone. Zajmują w domu mniej miejsca. Będzie je o wiele łatwiej stosować w ogrodzie. Także Drogi Czytelniku - bardzo dziękuję za podpowiedź. 




Komentarze

  1. Ja używam zmielonych skorupek jajek od bardzo dawna,co roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ciekawe, ciekawe...
      Takie zmielone byłyby łatwiejsze w stosowaniu.
      Ja jedynie rozdrabniam je ręcznie, tak by w kobiałce się więcej miesciło, ale ich mielenia nie brałem pod uwagę...
      Dziękuję za podpowiedź - już zabieram się za mielenie ;-)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Prześlij komentarz

Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.