W czasie weekendu majowego wybrałem się na zbiory różnych surowców na herbatki oksydowane. Docelowo miałem zebrać przede wszystkim liście malin, jeżyn oraz róży. Niestety z różą, z której zawsze zbierałem liście coś się niefajnego stało. Jakby ją ktoś czymś popryskał, podlał lub coś innego. No liście takie jakbny poparzone - zdrowo nie wyglądały. Zaniechałem więc w tym roku z niej zbiorów. Teraz zbiorów tego dnia - za działką, między działkami a Nowym Cmentarzem.
Jedno ze stanowisk zbiorów liści malin |
Fotka an zbierany surowiec - liście maliny |
A tutaj jeżyna |
Znowu jeżyna |
Zbierałem też liście razem z pączkami kwiatowymi jarzębu pospolitego. |
Surowiec zberany - malina, języna, jarząb |
Teraz w domu tydzień roboty z tym. Może ciut mniej. Najpierw niech to sobie zwiędnie. A później reszta etapów produkcji. Oczywiscie będę je opisywać przy okazji każdego z tych agtunków herbatek Ale to za jakiś tydzień.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dzień dobry, miło mi Cię gościć na moim blogu.