Teraz przepis (jakich wiele) na mielonkę drobiową. Tym razem robiłem w dwóch wersjach - pikantna i łagodna. Pikantna dla mnie. Aby mieć dobrą wędlinę - mam dwa wyjścia - kupić drogo "swojską" lub zrobić samemu. Zdecydowanie wybieram samodzielne zrobienie. Powody - koszt o wiele niższy, robię jak lubię. No i jakość...JAKOŚĆ oraz też satysfakcja. Ale po kolei.
|
Oto dwa kurczakozaury - to z nich było robienie mielonki
|
|
Oddzielam kości od mięsa i skór |
|
Mięso razem ze skórami mielę w maszynce |
|
Część zmielonego mięsa i przyprawy - tutaj mielony czosnek, mielona mieszanka czosnku i świeżej chili, sól, pieprz, majeranek |
|
Zmielone mięso dzielę na dwie porcje - bo robiłem dwie różne mielonki - pikantną oraz łagodną |
|
To wersja pikantna - sól, pieprz, mielony czosnek z chili majeranek. |
I teraz... Niestety nie jestem w stanie podać proporcji. Robię na oko, na smak. Po prostu kosztuję mieszankę czy dobra a ponieważ lubię surowe mięso to kosztuję na surowo. Osoby, które surowizny nie lubią mogą inaczej - usmażyć mała porcję mielonego mięsa i sprawdzić czy dobre.
|
Tutaj wersja łagodna - sól, pieprz i majeranek. Widoczny mielony chleb użyty tylko w celu wyczyszczenia wnętrza maszynki. Mieszam do smaku. |
|
Dwie różne już gotowe porcje |
|
Pasteryzacja słoików |
Zawsze, zawsze, zawsze - przed robieniem słoików myję je (nawet jeśli myłem je kilka godzin temu lub poprzedniego dnia) i wygotowuję (nawet jeśli zrobiłem to poprzedniego dnia lub kilka godzin temu). O przygotowaniu słoików i nakrętek postaram się jeszcze napisać. Najważniejsze - słoiki i nakrętki umyć, wygotować, osuszyć i do sterylnych wkładać surowiec.
|
Nałożone - zostawiam około 1 cm wolnej przestrzeni. Słoiki wymyte, wygotowane, osuszone. Powtarzam się, ale ta higiena i sterylność jest bardzo istotna. |
|
Słoiki zakręcone |
|
Pasteryzacja słoików, przy okazji suszenie na gorąco herbaty. |
Ponieważ dałem surowe mięso to pierwsza pasteryzacja trwa między 2 a 3 godziny. Potem zostawiam w tym garnku do ostygnięcia. Po dobie znowu pasteryzacja mniej niż dwie godziny. Po dobie kolejna pasteryzacja już godzinę lub krócej trochę.
|
Słoiki po pierwszej pasteryzacji |
|
Justynka pisze etykiety ;-)
|
|
Gotowe słoiki - podpisane to wersja łagodna
|
|
Wygląd wnętrza słoika
|
|
Propozycja podania - teraz galaretka jeszcze płynna - jadłem na ciepło. |
Mielonka wyszła super. Ile czasu może leżeć? Nie wiem. U mnie poleży może kilka tygodni. Z doświadczenia wiem, że na pewno rok przetrwa.
Fajny, szczegółowy opis ze zdjęciami.
OdpowiedzUsuńW sam raz dla kuchennych laików, takich jak Ja.
Robert.
Dziękuję Robercie za odwiedziny i komentarz
UsuńWiesz, ja też super kucharzem nie jestem. Cieszę się, że forma prezentacji przepisu Ci odpowiada
Pozdrawiam serdecznie