Kolejna dość tania zupa. Pożywna, sycąca i w mojej ocenie dość smaczna. Główne składniki zupy widoczne na zdjęciu. koszt widoczny na paragonie. Przyznam szczerze - krupniki wszelkiego typu i ryżowe zupy bardzo lubię . Na zdjęciu widoczne opakowanie kaszy - użyłem połowę opakowania, może 1/3 . Oczywiście zupa w garnku 5 litrowym.
Analiza kosztów. Tutaj niewiele się podziała. No ta marchew i seler muszą raczej być. Ziemniaki też podnoszą wartość odżywczą zupy. Można oczywiście poodejmować składniki, jednak już to by było w mojej ocenie kosztem wartości odżywczej zupy. Mogłem użyć jednej marchewki zamiast dwóch - dałoby to oszczędność około 60 - 70 groszy. Mogłem użyć połówki tego selera - zaoszczędziłbym 60 groszy kolejne. Mogłem użyć kości drobiowych - wtedy zamiast 1,48 zł zapłaciłbym jakieś powiedzmy 50 - 70 groszy. No mogłem troszkę pooszczędzać na składnikach przy niezbyt dużym obniżeniu wartości odżywczej zupy - zapewne osiągnąłbym koszt nie przekraczający 6 zł. Więc kolejny krupnik to będzie cięcie kosztów. A mi chodzi o to by ugotować jak najtaniej i jeszcze by to było w miarę pożywne. Bo teoretycznie mógłbym ugotować kaszę z tłuszczem w wodzie i uznać to za krupnik - ale nie o to chodzi. To ma być normalny w miarę pełnowartościowy posiłek - i to jak najniższym kosztem. A zupy są idealne na ciężkie czasy.
Składniki zupy - bez przypraw |
Koszt zupy - przy czym należy przyjąć, że użyłem połowę opakowania kaszy, więc odejmijmy te 60 - 70 groszy. |
Pokrojoną porcję rosołową i kaszę gotuję. Kasze od razu wrzucam do zimnej wody, zdąży napęcznieć. |
Gdy już się zagotuje kroję warzywa i wrzucam do zupki. |
Zupka się gotuje z warzywami. |
Już prawie gotowa |
Podano do stołu |
Analiza kosztów. Tutaj niewiele się podziała. No ta marchew i seler muszą raczej być. Ziemniaki też podnoszą wartość odżywczą zupy. Można oczywiście poodejmować składniki, jednak już to by było w mojej ocenie kosztem wartości odżywczej zupy. Mogłem użyć jednej marchewki zamiast dwóch - dałoby to oszczędność około 60 - 70 groszy. Mogłem użyć połówki tego selera - zaoszczędziłbym 60 groszy kolejne. Mogłem użyć kości drobiowych - wtedy zamiast 1,48 zł zapłaciłbym jakieś powiedzmy 50 - 70 groszy. No mogłem troszkę pooszczędzać na składnikach przy niezbyt dużym obniżeniu wartości odżywczej zupy - zapewne osiągnąłbym koszt nie przekraczający 6 zł. Więc kolejny krupnik to będzie cięcie kosztów. A mi chodzi o to by ugotować jak najtaniej i jeszcze by to było w miarę pożywne. Bo teoretycznie mógłbym ugotować kaszę z tłuszczem w wodzie i uznać to za krupnik - ale nie o to chodzi. To ma być normalny w miarę pełnowartościowy posiłek - i to jak najniższym kosztem. A zupy są idealne na ciężkie czasy.
Krupnik z doświadczenia wiem że slabo się przechowuje - mam na myśli pęcznienie kaszy. Zawsze jak następnego dnia wyjmowałem gar z lodówki to praktycznie większość płynu wchłonęła kasza. A tak poza tym super zupka! Mega sycąca
OdpowiedzUsuńMichał
U mnie niektóre zupy potrafiły się psuć, kisnąć,w lodówce nawet. Grochówka głównie.
UsuńPozdrawiam serdecznie